Kilka dni temu BBC doniosło o próbie zhakowania strony Komitetu ds. Katastrof i Akcji Ratunkowych (DEC). Oskarżonego szybko ujęto i osadzono w więzieniu. Wyszedł za kaucją, a śledztwo trwa. Tymczasem serwis boingboing.net twierdzi, że to idiotyczna pomyłka.
Rzekomy haker chciał bowiem na stronie DEC dokonać jedynie wpłaty na konto ofiar Tsunami.
"Przewinienie" jakie popełnił to korzystanie z mało popularnej tekstowej przeglądarki Lynx. Z programu tego korzystają najczęściej osoby niewidome, użytkownicy systemu Unix oraz Solaris.
Według boingboing.net winę za całe zamieszanie ponosi niekompetentny administrator firmy British Telecom (BT), który zarządzał systemem strony DEC. Zauważywszy w logach rzadko spotykany zapis, dotyczący przeglądarki Lynx (której nie rozpoznał), uznał to jako próbę ataku hakera i powiadomił policję.
Stróże prawa szybko namierzyli "sprawcę" po numerze IP. Przerywając niedoszłemu darczyńcy obiad, sforsowali drzwi jego mieszkania i osadzili go w areszcie. Z listy dyskusyjnej, na którą powołuje się serwis boingboing.net wynika, że policja potraktowała rzekomego hakera bardzo poważnie, przybywając do niego w pełnym uzbrojeniu niczym jednostki SWAT.
- używaj Microsoftu, bo pójdziesz siedzieć!!! ;)
piątek, stycznia 28, 2005
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
1 komentarz:
Hi
Prześlij komentarz